W 2022 r. ceny stali nierdzewnej wzrosły znacząco, powodując popłoch wśród inwestorów i dystrybutorów wyposażenia stalowego. Podwyżka była zauważalna gołym okiem. Wzrost cen balustrad i schodów ze stali nierdzewiejącej przebił nawet wzrostowe ceny nierdzewki z czasu pandemii koronawirusa. Co sprawiło, że ceny stali nierdzewnej znów podskoczyły?
Dostawy stali nierdzewnej do Polski ograniczone przez wojnę w Ukrainie
Ceny nierdzewki zaczęły rosnąć na początku 2022 r. Wówczas świat zelektryzowała wiadomość o konflikcie za naszą wschodnią granicą. Wojna w Ukrainie przyczyniła się nie tylko do paraliżu dostaw na linii Polska-Ukraina, ale i spowodowała konkretne straty finansowe. Problem z wstrzymanymi dostawami surowca do naszego kraju znaliśmy już bardzo dobrze. Przecież w 2020 r. podczas pandemii koronawirusa również zamknięto zagraniczne rynki, a import stali nierdzewnej do Polski był ograniczony. I tym razem rynek metalurgiczny zareagował podobnie jak dwa lata temu. Brak surowca spowodował wzrost cen wyrobów ze stali nierdzewnej.
Kiedy wybuchła wojna w Ukrainie, świat wstrzymał oddech, a dostawcy stali nierdzewnej zaczęli szukać dróg wwozu surowca do Polski. Sytuację utrudniał fakt, że Ukraina jako jeden z kluczowych dostawców rudy żelaza na świat była wyłączona z tego obiegu. Poza tym z powodu nałożonych na Białoruś sankcji ta także została wykluczona z eksportu żelaza poza jej granice. Rynek metalurgiczny rosyjski został z kolei w pełni zamknięty.
Z tego powodu do Polski docierały tylko szczątkowe dostawy stali nierdzewnej. Ruch materiału został zatem wstrzymany, ale zapotrzebowanie nadal rosło. W konsekwencji ceny stali nierdzewnej wzrosły o ok. 40-50% w stosunku do cen z końca 2021 r.
Balustrady ze stali nierdzewnej a sytuacja na polskim rynku
Nie od dziś wiadomo, że stal nierdzewna to jeden z głównych materiałów potrzebny do wyposażenia rynku budowlanego. Balustrady ze stali nierdzewiejącej, stalowe schody, śruby, gwinty, prostowniki, a także wsporniki i rury potrzebne są na każdym etapie budowy domu. Wstrzymanie dostaw stali nierdzewnej i topniejące zapasy to niemały problem dla inwestorów i przemysłowców. Kiedy surowca zaczęło brakować, budowlańcy zaczęli masowo zaopatrywać się w dostępne jeszcze produkty stalowe. Podobnie jak dwa lata wcześniej, kiedy gruchnęła wieść o pandemii koronawirusa, ludzie obawiali się długotrwałych przestojów w dostawach tego surowca. A to poruszenie, rzecz jasna, generowało wyższe ceny stali nierdzewnej.
Sytuację na rynku metalurgicznym w Polsce komplikował dodatkowo wzrost kosztów paliwa i energii elektrycznej. W obecnej rzeczywistości zaistniała obawa, że na rozpoczętych budowach zabraknie niezbędnej stali nierdzewnej.
Pojawiła się też prognoza, że wzrost cen stalowych produktów wpłynie na wzrost cen mieszkań i domów.
Jakie będą ceny stali nierdzewnej w 2023?
Przewidywania w związku z wwozem stali nierdzewnej do Polski są niepewne. Szacuje się jednak, że ceny balustrady ze stali nierdzewiejącej będą rosnąć. Rośnie nie tylko koszt importu rudy żelaza do kraju, ale i koszty produkcji stali nierdzewnej. Poza tym cały czas rosną ceny energii elektrycznej i paliw kopalnianych. Ciągle trwa także wojna w Ukrainie, która blokuje lub opóźnia eksport surowca do Polski.
Co z cenami stali nierdzewnej w 2023 roku? Eksperci przewidują, że będziemy mieli do czynienia z tendencją zwyżkową. Koszty produkcji stali nierdzewnej, dopóki nie ustabilizuje się sytuacja polityczna w Ukrainie, będą wzrastać. Ograniczony też będzie wwóz surowca do Polski i innych krajów europejskich. Jeśli nie będzie wyraźnego spadku ceny energii elektrycznej, nie będzie też możliwe obniżenie kosztów produkcji balustrad ze stali nierdzewnej.